Przejdź do głównej zawartości

Co kryją jej oczy – recenzja netflixowego serialu (z mocnym poleceniem)

Zacznę bez owijania w bawełnę - długo już nie widziałem tak dobrego serialu na Netflixie. „Co kryją jej oczy” (w oryginale: „Behind Her Eyes”) to świetna, sześcioodcinkowa produkcja, która wciąga bez reszty. Niczym w klasycznym thrillerze trzymani jesteśmy w niepewności, aż do samego końca historii, kiedy następuje kompletnie niespodziewane rozstrzygnięcie.


W ostatnim czasie Netflix przyzwyczaił nas do przeciętnych seriali, tworzonych przeważnie dla niezbyt wymagającego widza. Pojedyncze wyjątki (takie jak „Dark”) raczej potwierdzają regułę: największa na świecie platforma do oglądania odcinkowych produkcji wydaje dużo serialowej papki, która po przetrawieniu ląduje w głębokim niebycie.

Tym bardziej cieszy, gdy wśród netflixowych nowości pojawił się serial, który nie tylko jest dobrze nakręcony (zdjęcia, montaż, scenografia, gra aktorska), ale którego historia wciąga od pierwszego odcinka i nie chce puścić aż do samego końca. Tym serialem jest „Co kryją jej oczy” (ang.: „Behind Her Eyes”) – brytyjska mini-produkcja (tylko 6 odcinków) nagrana jeszcze w 2019 roku, która swoją premierę miała 17 lutego.

Nie wchodząc w szczegóły – mamy trzech głównych bohaterów: Louise, która samotnie wychowuje 7-letniego syna i pracuje jako sekretarka w poradni psychologicznej; Davida, który jest lekarzem we wspomnianej poradni oraz Adele - żonę Davida, która całymi dniami przesiaduje w domu. Louise, w dość przypadkowych okolicznościach wplątuje się w romans z Davidem, a następnie równie przypadkowo poznaje Adele, z którą się... zaprzyjaźnia. Wiem, brzmi jak bardzo pokręcona historia, ale z czasem poznajemy naszych bohaterów bliżej i okazuje się, że pod wierzchołkiem zwykłego romansu (Louise – David), przyjaźni (Louise – Adele), czy z pozoru nieudanego małżeństwa (Adele – David) kryje się cała masa tajemnic i niedopowiedzeń, które są solą tego serialu i sprawiają, że chcemy chłonąć kolejne odcinki.

Serial „Co kryją jej oczy” jest dość wierną adaptacją wydanej na początku 2017 roku powieści „Behind Her Eyes” autorstwa Sary Pinborough. Opowiedziana w nim historia to klasyczny thriller z elementami fantasy, które pod sam koniec serialu zaczynają odgrywać kluczową rolę. Zakończenie zaskakuje. Mocno zaskakuje. Dla niektórych z pewnością będzie nie do zaakceptowania. Mi się jednak podobało, chociaż bezpośrednio po ostatnim, szóstym odcinku, emocjom jakie mi towarzyszyły chyba najbliżej było do jakiejś formy smutku.

Tak czy inaczej – polecam samemu się przekonać i sprawdzić co będzie się czuło po ostatniej scenie. Serial „Co kryją jej oczy” to naprawdę solidnie zrobiona, trzymająca w napięciu produkcja. Daje jej mocne 5 w 6-stopniowej skali. Polecam jako serial warty obejrzenia.

OCENA: 5/6

Oficjalny zwiastun wygląda tak:


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Lidl w Pelplinie będzie otwarty w marcu. Są oferty pracy

Biuro prasowe Lidl Polska potwierdziło, że otwarcie pelplińskiego Lidla nastąpi w marcu br. Dokładna data nie jest jeszcze znana. W obiekcie pracę ma znaleźć 18 osób. Sklep będzie czynny od poniedziałku do soboty w godzinach 6:00 – 22:00. W niedziele handlowe od 8:00 do 19:00. Dwa dni temu wysłałem do biura prasowego Lidl Polska maila z kilkoma pytaniami dotyczącymi budowanego w Pelplinie sklepu Lidl:      1) Kiedy sklep Lidl w Pelplinie zostanie otwarty (w miarę możliwości chodzi o konkretną datę)?      2) Ile osób będzie pracowało w sklepie Lidl w Pelplinie po otwarciu?      3) Jakie będą godziny funkcjonowania (otwarcia / zamknięcia) sklepu Lidl w Pelplinie?        4) Jaka będzie powierzchnia (w m2) sklepu Lidl w Pelplinie? Poniżej treść odpowiedzi jaką dziś uzyskałem od szefowej departamentu odpowiadającego w spółce Lidl Polska za komunikację oraz społeczną odpowiedzialność biznesu:      „Zamierzam...

WAŻNE! Będą zmiany w miejscowych planach dla części Gminy Pelplin (warto wiedzieć)

Burmistrz Pelplina wydał obwieszczenie o podjęciu czterech uchwał w sprawie przystąpienia do sporządzania miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego w obrębach ewidencyjnych: Pelplin, Rajkowy, Ropuchy i Rożental. Najważniejsza wydaje się być uchwała dot. obszaru między ulicą Sambora, Wybickiego i obwodnicą Pelplina oraz uchwała dot. obszaru obejmującego fragmenty dróg wojewódzkich nr 229 i 230 oraz drogi powiatowej nr 2718G. Osoby zainteresowane mogą składać uwagi do proponowanych planów w terminie do 9 lutego 2021 r. Nowy miejscowy plan dla terenu w rejonie ulic: Sambora, Wybickiego i aleja Kociewska W dniu 30 września 2020 r. Rada Miejska w Pelplinie podjęła uchwałę nr XXII/200/20 w/s przystąpienia do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla obszaru obejmującego fragment miasta Pelplina w rejonie ulic: Sambora, Wybickiego i aleja Kociewska. Granica opracowania miejscowego planu przedstawiona jest poniżej na mapie: Co istotne - wskazany obszar ma być ...

O traktowaniu kobiet słów kilka

Kilka dni temu w Katarze odbyły się Klubowe Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej. Wygrała je drużyna Bayernu Monachium, a najlepszym piłkarzem imprezy został Robert Lewandowski. Moją uwagę przykuła jednak zupełnie inna sytuacja. Otóż podczas ceremonii zamknięcia Mistrzostw członek rodziny królewskiej Kataru - szejk Joaan bin Hamad Al Thani – postanowił publicznie zlekceważyć sędziów, które były kobietami i ostentacyjnie nie podawał im ręki w podziękowaniu za udział w imprezie. W zachowaniu szejka z Kataru nie byłoby może nic szokującego, gdyby nie fakt, iż chwilę wcześniej i chwilę później sędziom będącym mężczyznami chętnie przybijał „żółwiki” i osobiście dziękował za udział w imprezie. Tym samym jawnie podzielił ludzi na tych, którzy są godni uścisku jego ręki, i tych którzy z uwagi na to, że są kobietami, takiej godności nie mogą dostąpić.  OK, ktoś powie, że rażąca pogarda wobec sędziów-kobiet wynika ze specyficznej kultury, jaka funkcjonuje w krajach takich jak Katar. Kultury, w ...