Przejdź do głównej zawartości

Walter Molino - czy w 1962 r. przewidział świat w 2022 r.?

Walter Molino urodził się w 1915 roku we Włoszech. Już jako młody chłopak rysował zaskakująco dojrzałe karykatury satyryczne. Z racji tej, że jego młodość przypadła na okres, w którym faszyści przejęli pełnie władzy we Włoszech, szybko został dostrzeżony przez... Benito Mussoliniego. Fakt ten nie pozostał bez znaczenia, bowiem jego grafiki i ilustracje zaczęły się pojawiać także w dzienniku "Il Popolo d'Italia", który stanowił organ prasowy włoskiej Narodowej Partii Faszystowskiej. 

Na szczęście talent Waltera Molino został dostrzeżony nie tylko przez włoskiego "Duce". Molino już jako dwudziestokilkuletni artysta współpracował z wieloma tytułami prasowymi. Także po wojnie jego ilustracje okraszały niezliczoną liczbę artykułów czy okładek magazynów. Nie powinno to nas jednak dziwić. Prace Molino były bowiem niezwykle charakterystyczne i przez wiele lat trafiały w gusta Włochów. Bardzo często ukazywały silne emocje, absurdalnie rzadkie momenty czy też skrajny niepokój sytuacyjny. W erze przedtelewizyjnej ilustracje te były warte nie tysiąc lecz milion słów.

Molino zmarł w 1997 roku w wieku 82 lat. Usłyszeć o nim mogliśmy ponownie wiosną 2020 roku za sprawą wiralowego mema udostępnianego głównie na Facebooku czy Twitterze. Przedstawiał on ilustrację Molino z 1962 roku prezentującą jakoby "wizję świata w 2022 roku", gdzie szczelnie opakowani ludzie w dziwnych jednośladach mknęli po ulicy dużego miasta. Wielu współczesnym zaczęło się to kojarzyć z reżimem sanitarnym związanym z pandemią koronawirusa. Część osób poszła jeszcze dalej i wywęszyła spisek: jak to możliwe, że już 1962 roku niektórzy wiedzieli jakie będą konsekwencje COVID?

Fakty są takie, że grafika Waltera Molino z 1962 roku ilustrowała artykuł, jaki ukazał się w tygodniku "La Domenica del Corriere" i dotyczył jednoosobowych pojazdów przyszłości mających rozwiązać problem korkujących się centrów miast. Nic nie jest wiadome, aby autor tekstu, czy też sam Molino kiedykolwiek wskazali, że wspomniana ilustracja miałaby być wizją przyszłości z roku 2022.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Pasierb. 20 lat czekania na spotkanie

Janusz St. Pasierb jest patronem mojej szkoły średniej, do której uczęszczałem 20 lat temu. Mimo to, do tej pory praktycznie go nie znałem. Nie czytałem jego tekstów. Wiedziałem tylko, że był poetą, księdzem związanym z Pelplinem. To wszystko. Teraz, po ponad 20 latach, odkrywam jego dziennik "Obrót rzeczy - rok 1991". Napiszę krótko - cieszę się, że trafiłem na niego właśnie teraz. Powyżej - szkic portretu ok. 30/40-letniego Pasierba (ok. godzina pracy)  Po pierwsze - dobre pióro. Pasierb sprawnie obracał słowem, ale co się dziwić - był poetą, pracownikiem naukowym, humanistą. Kimś, kto dla słowa żył, kto ze słowem wiązał swoje istnienie. Po drugie - on widział więcej. Czasem ponad horyzont. Czytając jego dziennik dochodzę do wniosku, że dostrzegał sprawy na pierwszy rzut oka niewidzialne, ukryte pod ciężarem bieżącego potoku współczesności. Co jednak przy tym ważne - miał poczucie końca: epoki, swojego życia, Boga. Choć wbrew pozorom, Tego ostatniego w jego dzienniku, aż ta...

Pelplin wyznaczony jako potencjalne miejsce budowy dużej elektrowni gazowej. Potwierdza to plan PSE

Po tym jak w czerwcu 2019 roku Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie podtrzymał w mocy uchylenie decyzji w/s pozwolenia na budowę Elektrowni Północ wydawało się, że temat dużej elektrowni w okolicach Pelplina definitywnie przestał istnieć. Okazuje się, że nie do końca. Kontrolowana przez rząd spółka PSE opublikowała plan, z którego wynika, iż w gminie Pelplin w przyszłości mogłaby powstać duża elektrownia opalana gazem. Na zdjęciu: przykładowa elektrownia gazowa z zewnątrz (foto: Richard-Robinson / CC by-SA 2.0) PSE, czyli Polskie Sieci Elektroenergetyczne, to spółka należąca do Skarbu Państwa, która odpowiada za bezpieczeństwo energetyczne kraju. W ubiegłym roku spółka ta opublikowała dokument o nazwie: "Plan rozwoju w zakresie zaspokojenia obecnego i przyszłego zapotrzebowania na energię elektryczną na lata 2021-2030" . Na stronie 59 tego dokumentu znaleźć można rozdział traktujący o lokalizacjach dla nowych elektrowni klasy 500-700 MW opalanych gazem. Jest tam mapa, na ...

Poczekalnia kolejowa w Pelplinie znowu zdewastowana

Dziury w ścianie, powyrywane elementy wykończenia, zniszczona toaleta - tak obecnie wygląda poczekalnia kolejowa w Pelplinie. Poczekalnia, która nie tak dawno przeszła kapitalny remont. Z jednej strony wiemy, że zrobiły to osoby głęboko upośledzone społecznie, które swoje kompleksy i poczucie niedowartościowania leczą poprzez niszczenie nie swojej własności i popełnianie przestępstw. Z drugiej strony jednak może warto zadać pytanie zarządcy / właścicielowi obiektu dlaczego jakiś czas temu zlikwidował zamontowane w poczekali kamery monitoringu? O sprawie zdewastowanej poczekalni kolejowej w Pelplinie poinformowała na Facebooku strona "Nowa stacja kolejowa, wizytówką Pelplina" . W specjalnie poświęconym tej sprawie >> poście << możemy przeczytać m.in.:       "Dewastacji dokonuje głównie młodzież, która codziennie w chłodne dni urządza sobie na poczekalni miejsce spotkań. Często można ich spotkać w godzinach 14-18". Pierwotnie chciałem napisać maila do wła...